AKTUALNOŚCI

Uroczystości w Palmirach

21 czerwca 2015 roku Starosta Nowodworski Magdalena Biernacka wzięła udział w uroczystości upamiętniającej 75. rocznicę największych masowych rozstrzelań w Palmirach, w tym Marszałka na Sejm II RP - Macieja Rataja, która odbyła się na Cmentarzu w Palmirach.

Mszę świętą w intencji Marszałka Sejmu II RP Macieja Rataja oraz innych pomordowanych koncelebrował ks. bp Rafał Markowski. Po Mszy świętej przemówienie wygłosił Wicepremier RP, Minister Gospodarki Janusz Piechociński.

Uroczystości zakończono składaniem wieńców i wiązanek kwiatów przy mogile Marszałka Macieja Rataja.

W podwarszawskich Palmirach, na leśnej polanie, wśród wielu rzędów nagrobnych płyt rozstrzelanych tam Polaków, wyróżnia się jeden grób. Skromna, drewniana kapliczka z Chrystusem frasobliwym otoczona płotkiem. Na niej wyryty napis: „Maciej Rataj. Marszałek Sejmu RP. Przywódca Chłopów.”. Ten grób jest nie tylko upamiętnieniem miejsca pochówku. To także świadectwo prawdziwej odwagi, umiłowania ojczyzny i służby dobru wspólnemu. 

W tym miejscu spoczywa postać naprawdę niezwykła: polityk, dla którego interes państwa był zawsze najważniejszy: kiedy został zamordowany prezydent Narutowicz w 1921 r., oraz kiedy doszło do przewrotu w 1926 r., on starał się rozwiązywać zaistniałe kryzysy, pełniąc obowiązki prezydenta, tak, jak przewidywała to konstytucja. Był zawsze po stronie demokratycznego państwa. Zanim został szanowanym przez wszystkie stronnictwa polityczne Marszałkiem Sejmu RP, wykonywał pracę u podstaw, był ludowym wychowawcą, współtwórcą czasopism i stronnictw reprezentujących interesy mieszkańców wsi. Być może bez niego Polska międzywojenna trwałaby krócej, a na pewno byłaby uboższa. Po napaści hitlerowców i sowietów nie zgodził się na ewakuację z kraju, lecz pozostał i zaangażował się w antyokupacyjną konspirację. Został za to rozstrzelany wraz z innymi bohaterami, dla których walka o niepodległe państwo zakończyła się właśnie w Palmirach. 

Była to największa egzekucja w Palmirach, w której rozstrzelano wielu wybitnych działaczy społecznych i politycznych, dziennikarzy, lekarzy, adwokatów, księży. Wśród nich był znany działacz socjalistyczny, redaktor "Robotnika", długoletni poseł na Sejm RP – Mieczysław Niedziałkowski, prezes Stronnictwa Ludowego, Marszałek Sejmu – Maciej Rataj, złoty medalista w biegu na 10 tys. metrów na Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles w 1932 r. - Janusz Kusociński, poseł i senator - Halina Jaroszewicz, wiceprezydent Warszawy – Jan Pohoski. Rozstrzelano także córkę generała Józefa Dowbor-Muśnickiego, przywódcy powstania wielkopolskiego, Agnieszkę.

Niemcy rozpoczęli serię masowych egzekucji ludności cywilnej już w początku grudnia 1939 roku, realizując akcję AB – likwidację polskiej inteligencji. "Pierwsza egzekucja w Palmirach miała miejsce 7 grudnia 1939 roku, kilka tygodni przed egzekucją w Wawrze. Wieść o Wawrze obiegła całą Warszawę i okupowaną Polskę, natomiast Palmiry pozostały anonimowym miejscem kaźni. To nie był jeszcze czas ulicznych egzekucji" - powiedział Bartłomiej Grudnik, historyk z Muzeum w Palmirach. Egzekucje odbywały się także w innych miejscach Puszczy Kampinoskiej, m.in. w Wólce Węglowej, Laskach i Wydmach Łużych. Ostatnie miały miejsce w 1943 r.

Palmiry wybrano nieprzypadkowo na miejsce kaźni. Jak wyjaśnia historyk, do września 1939 roku w lasach Kampinosu mieściły się składy amunicyjne Wojska Polskiego. Część terenu była ogrodzona drutem kolczastym i zamknięta dla osób postronnych. Niemcy uznali, że jest on odpowiednim miejscem do rozstrzeliwań.

Doły grzebalne kopała zwykle młodzież z pobliskiego obozu Hitlerjugend. Zwłoki zasypywano ziemią, piaskiem, bo egzekucje odbywały się zwykle u podnóża wydm. Sadzono drzewka, maskowano ściółką, liśćmi. Kopano także doły przypominające rowy przeciwlotnicze. W dniach egzekucji teren obstawiało SS i policja. Polscy robotnicy leśni otrzymywali zakaz zbliżania się do miejsc kaźni.

Ofiarami byli głównie więźniowie Pawiaka i aresztu Gestapo w Al. Szucha. W egzekucjach brały głównie udział oddziały SS i Policji Bezpieczeństwa, Sipo. Za egzekucje odpowiadał dowódca SS i policji na dystrykt warszawski, Josef Meisinger. W marcu 1947 roku w Warszawie został skazany na karę śmierci. Inny zbrodniarz, komendant SD i policji na dystrykt warszawski, Ludwig Hahn, skazany został w lipcu 1975 roku na dożywocie. Bezpośredni wykonawcy egzekucji nie zostali zidentyfikowani i pozostali bezkarni, o ile nie osądzono ich za inne zbrodnie.

Do identyfikacji miejsc kaźni przyczynili się polscy leśnicy. Oznaczali oni te miejsca za pomocą krzyżyków wyciętych w korze pobliskich drzew, wbijali też łuski karabinowe w drzewa. Po wojnie w miejscach tych Czerwony Krzyż przeprowadził ekshumację.

Na utworzonym w 1948 roku cmentarzu-mauzoleum spoczywają szczątki 2115 ofiar, ekshumowanych w Puszczy Kampinoskiej i w Lasach Chojnowskich. Nagrobków zidentyfikowanych osób jest 577, znanych jest też 485 nazwisk osób, o których wiadomo, że zginęły w Palmirach, ale ich ciał nie rozpoznano. Pozostałe ofiary pozostają bezimienne.

Ofiary egzekucji upamiętnia Muzeum-Miejsca Pamięci Palmiry.

    [treść archiwalna]
  • autor: żródło: www.onet.pl; www.siekierski.blog.pl
  • Uroczystości w Palmirach
  • Uroczystości w Palmirach
  • Uroczystości w Palmirach
  • Uroczystości w Palmirach
    [treść archiwalna]
  • autor: P.Ratajczyk, Muzeum-Miejsce Pamięci Palmiry

Wstecz